Jesteś tutaj
Zapewnił, że NATO będzie bronić Augustowa i spróbował jagodzianek. Burmistrz gościł ambasadora USA
Uaktualnione przez Marcin Kapuściński, 14/08/2024, Wysłane przez Marcin Kapuściński, 14/08/2024
Bezpieczeństwo Augustowa, współpraca wojskowa w ramach NATO, ale też uroki okolicznych jezior i lasów. To tematy, jakie zdominowały spotkanie z burmistrza Mirosław Karolczuka z ambasadorem USA Markiem Brzezińskim, który dziś (14.08) gościł w augustowskim ratuszu.
Ambasador rozwiewał obawy
Do Augustowa ambasador Marek Brzeziński przyjechał wprost z rajdu rowerowego, który odbył się wzdłuż polsko-litewskiej granicy. Wydarzenie zorganizowano, aby upamiętnić rocznicę przystąpienia Polski i Litwy do NATO.
Właśnie współpracy wojskowej i kwestii bezpieczeństwa północno-wschodniej Polski poświęcone było niemal godzinne spotkanie w gabinecie burmistrza Mirosława Karolczuka.
- Jesteśmy w tym mieście, żeby pokazać, że jesteśmy ambasadą USA w całej Polsce, a nie tylko w Warszawie. W przededniu Święta Wojska Polskiego to również dobra okazja, aby zapewnić, że choć na Ukrainie trwa wojna, to Polska jest bezpieczna i chroniona. Dowodem na to jest około 10 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy stacjonują w Bemowie Piskim i ćwiczą tam z wojskami NATO - mówił ambasador Marek Brzeziński.
Znaczenie takiej deklaracji podkreślił burmistrz Augustowa Mirosław Karolczuk. Zwrócił uwagę, że obecność ambasadora to sygnał nie tylko do mieszkańców, ale też i turystów.
- Jego wizyta jest dla nas niezwykle istotna. Pokazuje to, że nasz region jest miejscem bezpiecznym i chronionym. Obecność tak wysokiego przedstawiciela USA powinna rozwiać wszystkie zbędne obawy. Augustów jest otwarty na gości z całego świata, którzy mimo przekazów medialnych znajdą tu spokój i ciszę. Okazuje się, że nasz gość również tego w naszej okolicy tego szukał i to tu skutecznie znalazł - akcentował burmistrz Karolczuk.
Wcześniej bywał tu nieoficjalnie
Marek Brzeziński zdradził bowiem, że zdarzało mu się już gościć w tej części Polski. A ostatnio nad jednym z okolicznych jezior wypoczywała jego żona z dziećmi.
- Augustów jest piękny i cudowny. To dla nas ogromny zaszczyt i przyjemność móc tu bywać. Z pewnością nieraz będę chciał tu wrócić - podkreślał przedstawiciel USA.
Ambasador w prezencie od władz miasta otrzymał album z historycznymi zdjęciami „Ówczesny Augustów”, a w gabinecie burmistrza spróbował wypiekanych lokalnie jagodzianek.